Gypsophila Holiday Village

Biuro podróży: coral Travel
Obłożenie hotelu:
60% Polska
30% Niemcy
10% Czesi/Słowacy/Turcy
Polaków jest masa. Wszędzie słychać w większości naszych rodaków. Przez 7 dni spotkałam tylko jedną rodzinę z Rosji

Transfer z lotniska: niecała godzina, bo kierowca ciągle gnał na czerwonym jechaliśmy sami do hotelu małym busem.
Transfer na lotnisko: 2 h kierowca jeździł zgodnie z przepisami i zabierał innych podróżnych.
Jedzenie: na wypasie, kilka barów, kilka „restauracji” gdzie w wyznaczonych godzina można było coś zjeść. Dostęp do jedzenia przez 24h. Dużo tureckiego jedzenia, dużo jedzenia typowo dla dzieci, byliśmy tydzień i nie udało się spróbować wszystkiego. Codziennie podawane inne Dania Tureckie, niektóre klasyczne powtarzały się codziennie.

Napoje: kawa tandeta najtańsza rozpuszczalna z sypkim mlekiem. Alkohole dobre. W ciągu dnia słabsze – wieczorami mocniejsze jeśli poprosiło się o importowany alkohol to wyciągali spod lady bez problemu
Smaczne piwka .

Obsługa: mówiła w języku angielskim, ale lepiej szło im z językiem niemieckim. Bez problemu idzie się dogadać nawet w naszym języku, obsługa zna podstawowe zwroty w języku polskim Bardzo mili, pomocni.

Animacje: tutaj animatorki mówiły w kilku językach, również po polsku. Codziennie mini disco (prowadzone w języku niemieckim / Angielkami. Chociaż uważam to za plus, gdyż dzieci podszkoliły sobie trochę języki )
Dużo animacji dla starszych dzieci w wieku 7-13 lat. Codziennie pokazy artystów. Wieczorami imprezy, gdzie przeważnie leciały polskie hity z eski na terenie hotelu mini golf, stół do pingponga.

Hotel i pokoje: teren w hotelu bardzo zielony. Dużo cienia. Czysto. Zadbany. Obsługa dba o porządek. W pokoju codziennie wymieniane ręczniki. Minusem były mrówki, które nas atakowały pod nasza nieobecność został wykonany oprysk.
Na 2 dzień zepsuła się klima – po zgłoszeniu została naprawiona w ciągu 15 minut. Hotel bardziej dla rodzin z dziećmi.

Baseny i leżaki: nie przyjdziesz o 7 zająć leżaka to nie leżysz niestety , gdy w hotelu jest 60% Polaków to i leżaki trzeba sobie rezerwować dosyć szybko. Baseny jak baseny. Woda jest. Zjeżdżalnie są. Woda czysta i morka
Dojście do plaży hotelowym zejściem. Hotel przy samej plaży. Pomost do skakania dla poczucia adrenaliny.

Sporty wodne: paralotnia, banan, skuter wodny itp

Na wycieczkach byliśmy z Wujkiem i Mariolką. Wychodziło taniej od osoby o 10€. Byliśmy bardzo zadowoleni z jakości obsługi.
Wyjazd i hotel na 5*.

Oczywiście znalazły się osoby (z Polski ) co darły ryja, że nie mają sztućcy na stole-czasami obsługa nie wyrabiała ze sprzątaniem stolików-potrzebowali kilka minut, aby posprzątać, zmienić obrusy i podać czyste sztućce – wtedy siadał polaczek na brudnym stole i krzyczał, dlaczego tutaj tak brudno trochę się pośmialiśmy wiec animacje dla dorosłych tez się znajdą my z tych bardziej wyluzowanych więc nie mamy czego się przyczepić