Albatros Palace Port Ghalib (ex. Red Sea The Palace)
- Egipt,
- Marsa Alam
Pickalbatros Palace Port Ghalib
Egipt – Marsa Alam
21.10-28.10.2023
Organizator: Coral Travel
Właśnie wróciłem to podzielę się opinią i zdjęciami z jednego z najpopularniejszych hoteli na grupie w ostatnim czasie
Zakwaterowanie:
Mieliśmy bardzo kiepskie godziny lotów i do hotelu przyjechaliśmy dość późno, około północy. Wysłano nas na kolację, mało co tam zostało, ale to miłe, że mogliśmy coś zjeść. Zakwaterowanie przebiegło sprawnie. Pokój dostaliśmy z widokiem na basen na parterze, mimo iż prosiłem wcześniej mailowo o drugie piętro. Niestety w hotelu pokoje w full zajęte więc recpecjonista zaproponował drugie piętro, ale po stronie mariny, finalnie zostawiłem już ten parter od strony basenu i pokój był extra. Nie jest to taki parter jak w niektórych hotelach, że pod oknem wszyscy Ci chodzą, tylko jest tarasik, trawa, płot tak więc jest przyjemnie pokój dość duży. Nie był najnowszy, ale bardzo zadbany, czysty i bardzo elegancki. Dużo przyjemnych detali: lampy, fotel, obrazy, wazon etc. Łazienka czysta i przyjemna, liczne kosmetyki – żel do kąpieli, szampon, odżywka do włosów i balsam do ciała. Pan sprzątający codziennie ten sam, wykonywał bardzo sumiennie pracę i był bardzo sympatyczny. codziennie za kilka dolarów i czekoladę donosił kilka butelek wody, uzupełniał herbatę i zawsze zostawiał świeże kwiaty na łóżku – zamiast figur z ręczników naprawdę byliśmy wdzięczni za jego pracę, a pokój lśnił. Codziennie myta dokładnie podłoga. Jedyny minus pokoju jaki mogę podać to klimatyzacja, która była tak ulokowana, że wiało prosto na łóżko, a jak się wyłączyło to robiło się gorąco, nie było trybu nocnego i ustawienia na jeszcze mniejszy nawiew więc nocą było to uciążliwe. Mieliśmy pokój nr 6123 parter z widokiem na basen. Było z niego wszędzie blisko, do lobby, do restauracji, na basen, plażę.
Wyżywienie, restauracje i bary:
Kompleks składa się z hoteli Palace, Oasis i Sands. Będąc w Palace można korzystać ze wszystkiego w oasis i sands natomiast my praktycznie tam nie chodziliśmy. Jedynie wieczorem na animacje, które odbywają się przy basenie laguna. Główna restauracja w Palace – The Olive bardzo elegancka, tam były różnorodne potrawy. Druga restauracja Alfredo głównie z kuchnią włoską – pyszna pizza, makarony, itp. Jeśli mam być szczery to wybór potraw i ich różnorodność nie jest duża, ale posiłki są bardzo smaczne. Przy basenie w Palace i na plaży bar, nie mogę ocenić alkoholi gdyż praktycznie ich nie pijam, ale drink mojito super przepyszna kawa w barze. Bardzo przyjazna obsługa. W pamięci zapadł mi głównie kelner AbdAllah Mehesn, który bardzo dużo mówi po polsku i chce się go uczyć.
Animacje i team animatorów:
Tu mogę powiedzieć, że animatorzy są wspaniali. Zwłaszcza Fatima, Anastasia, Kisha, Maro, Momo. Był też Shiko, którego znam z Royal Albatros Moderna w Sharm El Sheikh, teraz jest szefem animatorów w Marsa Alam. Przy basenie aktywności jak to w każdych hotelach w Egipcie, ale pierwszy raz w hotelu złapaliśmy taki super kontakt z animatorami, że miło było porozmawiać z nimi. W basenie laguna odbywała się piana party – wszyscy super się bawili. Wieczorne animacje to skomplikowany temat, bo był wieczór, gdzie przez 40 minut kobieta grała na skrzypcach i każdy się nudził, a był wieczór gdzie były super pokazy ognia, wieczór indyjski itp. Przedstawienia odbywają się głównie na scenie przy basenie laguna, ale bywało, że były przenoszone gdzie indziej. Widać, że naprawdę się starają. Bardzo fajna impreza na plaży.
Plaża i rafa:
Plaża jest ogromna i piękna. Bardzo różnorodna, ma łagodne wejście do wody, różne skałki itp., są dwa pomosty. Korzystaliśmy z pomostu w Palace, nie było dużych fal więc spokojnie można było snurkować. Przy pomoście są kapoki jeśli ktoś nie czuje się pewnie w wodzie. Rafa piękna, choć byłem pierwszy raz w Marsa Alam i nie mam porównania, wcześniej rafę oglądałem tylko w Ras Mohameed w Sharmie i jednak tam była piękniejsza. Natomiast udało nam się zobaczyć żółwia więc byliśmy szczęśliwi
Internet:
Internet działa na terenie całego hotelu. W lobby, na basenie, pokoju, plaży, wszędzie. Zdarzają się momenty kiedy wysiada i bardzo zacina. Natomiast dla mnie był wystarczalny i nie zdecydowałem się kupować karty SIM.
Lokalizacja:
To największy atut tego hotelu. Znajduję się on w bardzo bliskiej odległości od lotniska oraz przy samej marinie w Port Ghalib. Można spokojnie się przejść do portu.
Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni. Udało mi się kupić ten hotel w dobrej cenie, bo widzę, że teraz trochę podrożał. Na wielki plus naprawdę cudowna obsługa poczynając od recepcji, barmanów, kelnerów, serwisu sprzątającego i animatorach. Piękny teren, bardzo dużo przestrzeni. W budowie jest aquapark, ma być otwarty za ponad miesiąc. W hotelu bardzo duża ilość Polaków właściwie hotel zdominowany przez naszych rodaków. Animatorzy mówili, że w Oasis i Sands jest nas jeszcze więcej więc dla niektórych to plus dla innych minus. Poza Polakami dużo Niemców i Włochów. Języka rosyjskiego nie słyszałem wcale. Jako mały minus mogę podać to, że bardzo męczący są panowie od wszelakich masaży spa, nurkowania itd. Ciągle zaczepiają… niestety z centrum ręczników nie ma możliwości pobrania czerwonej flagi na basen… czerwona flaga obowiązuje tylko na plaży wtedy jest spokój. Wstawiam trochę zdjęć pokoju i z hotelu. Mam nadzieję, że komuś pomogę w podjęciu wyboru
FAQ
Najlepsze oferty wakacyjne i promocje
Sukces!
Poprawnie zostałeś/aś zapisany/a do newslettera wakacyjnego.
Review Albatros Palace Port Ghalib (ex. Red Sea The Palace).